W pierwszym meczu ligowym nowego sezonu 2020/21 niwczanie pod wodzą trenera Strzelca pokonali w meczu wyjazdowym beniaminka Sosnowieckiej A-klasy Jedność Strzyżowice 0:2(0:0).Mecz ten nie stał na wysokim poziomie jednak to niwczanie przede wszystkim w drugich trzech kwadransach udowodnili swoją wyższość nad miejscowymi.Pierwsza połowa w wykonaniu niwczan była nie co nerwowa brakowało trochę spokoju w posługiwaniu sie futbolówką.Jeśli chodzi o sytuacje bramkowe w pierwszej połowie to 100% sytuacji w naszych szeregach nie wykorzystał Bartosz Jaworski gdzie w sytuacji sam na sam przegrał z golkiperem gospodarzy.Gospodarze zagrozili trzykrotnie ze stałych fragmentów po jednym z nich Dominik Lorek kapitalnie wybronił mocny strzał lecący tuż przy słupku bramki.Sędzia główny tego spotkania w tej odsłonie mógł a nawet powinien podyktować rzut karny dla niwczan kiedy to w polu karnym powalony prze bramkarza gospodarzy został Mariusz Korepta ...Czemu tego nie zrobił? Wie tylko on sam ..
Druga odsłona to zdecydowanie lepsza gra naszych graczy gdzie przede wszystkim zagraliśmy wyżej zmuszając miejscowych do wszelakich błędów przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy.Niwczanie w tej odsłonie mieli zdecydowana przewagę w posiadaniu piłki nad graczami Jedności jednak Pierwszego gola zdobywamy jednak dopiero 77 minucie po strzale z ok 16m wprowadzonego kilkaminut wczesniej na boisko Dawida Łobody.Wczesniej dogodne sytuacje do strzelenia gola mieli Bartosz Jaworski,Piotr Wolny oraz Michał Kalwasiński.W 88 minucie wynik meczu ustalił również zawodnik wprowadzony w drugiej połowie Matusz Kijak kiedy to z bliskiej odległości pokonał bramkarza Strzyżowic.Podsumowując ten mecz to był to mecz z gatunku ,,walki" sedzia aż 11 krotnie sięgał po zółte kartoniki.W 70 minucie słuszną drugą żółtą a konsekwencji czerwona ujrzał zawodnik miejcowych Krzywka kiedy to na wyprostowanych nogach wślizgiem faulował Łukasza Bakiere który rozgrywał w dniu dzisiejsze dobre zawody.Cieszy po meczu gra również na ,,zero z tyłu'' gdzie dobrze w dniu dzisiejszym dysponowany był nasz 18 letni bramkarz Dominik Lorek a linią obrony bezbłędnie kierował capitan niwczan Łukasz Czajkowski oraz Sebastian Hepo.AKS 1917 NIWKA!!!.Podziękowania od zawodników trenera dla przybyłych na dzisiejszy mecz kibiców AKS-U.!!! BYŁ BĘDZIE JEST NIWECKI AKS!!!
Zapraszamy do galerii meczowej (zdjecia dzieki uprzejmości fotograf, Wojciech Rejdych -Jedność Strzyżowice)
Grzegorz Strzelec (trener AKS 1917) Mecz z Jednością po długiej przerwie i po reorganizacji klubu był pewna niewiadoma. Jednak zawodnicy Aksu staneli na wysokości zadania. Po pierwszej wyrównanej połowie nasza drużyna przejęła pełna kontrolę nad meczem. Wynik 2-0 to wynik naszej nieskutecznosci. Na początek możemy być zadowoleni i z gry, i z wyniku. Cieszy to że zawodnicy którzy weszli dali dobre zmiany i także strzelali decydujące bramki.
Mariusz Korepta (AKS 1917) Cieszy przede wszystkim wygrana którą dedykujemy naszemu koledze z drużyny Arturow Kmiecikowi który nie dawno nabawił się groźnej kontuzji.Arturo trzymaj się.Co do meczu to nie był mecz wybitny w naszym w wykonaniu ale wystarczyło to na ambitnego beniaminka.Co do mojej gry to nie jestem szczerze zadowolony z siebie ale zawsze mogło być gorzej.Kibicom naszym dziekuje za doping !!!
Łukasz Czajkowski (capitan AKS 1917) Na mecz do Strzyżowic pojechaliśmy bardzo zmotywowani, ale nie znaliśmy swojej wartości, bo składem jakim dzisiaj zagraliśmy - graliśmy pierwszy raz. Fajnie się wszystko ze sobą zgrało i wywozimy ze Strzyżowic 3 pkt pierwsze oficjalne naszej nowej(starej) Niweczki. Trenujemy dalej i już myślimy o nowym wyzwaniu jakim jest mecz z Psarami