Niwczanie w niedzielnym meczu V-kolejki Sosnowieckiej A-klasy ulegli na stadionie Górnika Piaski zespołowi CKS Czeladź 2:0(1:0)Mimo przegranej podopieczni Grzegorza Strzelca walczyli w tym pojedynku jak równy z równym i zostawili po sobie naprawdę dobre wrażenie.Pierwszego gola gracze zielonej koniczynki tracą tuż przed zakończeniem pierwszej połowy w 41 minucie Tomasz Gajda wyprowadził Czeladzian na prowadzenie.Niwczanie natomiast w pierwszych trzech kwadransach zagrozili bramce Pisarka kilka razy jednak zawsze brakowało tego ostatniego decydującego podania.Najbliżej strzelenia gola dla niwczan był Bartłomiej Ślufcik.
Druga połowa nie różniła się od tej pierwszej gra oraz walka o futbolówke toczyła się w przede wszystkim w środkowej strefie boiska.Najbliżej gola wyrównującego dla niweckiego zespołu był dwukrotnie Piotr Wolny jednak golkiper CKS Czeladź wybronił jego strzały z bliskiej i dalszej odległości.Co nie udało sie niwczanom udało sie liderowi tabeli w 80 minucie meczu Czeladziania ustalają wynik tego spotkania za sprawą Jakub Lenerda.
Kibice AKS 1917 Niwka kilka razy krzyknęli imię i nazwisko osoby bardzo związanej z ich klubem Darka Wrony, który z powodów zdrowotnych nie może (mamy nadzieję, że chwilowo!) uczestniczyć w życiu klubowym. Wywiesili również transparent z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia.Był Będzie Jest Niwecki AKS!!!
Grzegorz Strzelec (trener AKS-u): Przegrywamy po zaciętym meczu, jednak z przewagą gospodarzy. Brakło nam argumentów, by zdobyć dzisiaj choćby punkt. CKS to zespół, który zrobił na mnie największe wrażenie z naszych dotychczasowych rywali. Dziękuję drużynie za walkę do końca.