W szóstej kolejce spotkań o mistrzostwo Sosnowieckiej A-klasy gracze zielonej koniczynki nie sprostali na własnym stadionie zespołowi MKS Łazowianka Łazy ulegając im w fatalnym stylu aż 0:4 (0:1)Nie tak sobie wyobrażali mecz niweccy kibice którzy przybyli na stadion przy ulicy Orląt Lwowskich by oglądać swoich pupili.Podopieczni Grzegorza Strzelca zagrali bardzo słabe zawody oddając gościom na boisku z Łaz praktycznie wszystko co było możliwe w tym meczu a przede wszystkim w szeregach niwczan zabrakło dokładności i pomysłu w rozgrywaniu oraz co najważniejsze walki i ambicji czego nie można powiedzieć o gościach..Do przerwy niwczanie przegrywali tylko 0:1 bo gdyby goście byli skuteczniejsi pod bramką Dominika Lorka to mogło być nie ciekawie już po trzech kwadransach.Na prowadzenie zespół z Łaz w 38min wyprowadził Łukasz Piżuch.Najdogodniejszą bramkowa sytuację dla niwczan w pierwszej odsłonie miał Bartłomiej Ślufcik jednak z 4 metrów w 100% sytuacji nie potrafił pokonać bramkarza gości przenosząc futbolówkę wysoko nad bramką.Jak się to stało? Wie tylko on ..
Po przerwie gra zielonej koniczynki niestety nie uległa zmianie na co bardzo liczyli po pierwszej połowie zgromadzeni kibice AKS-u.Co najgorsze zawodnicy przyjezdni punktowali błędy niweckiej defensywy aplikując im w drugiej połowie ,,tylko' trzy gole a były one zdobyte tylko przez jednego autora Adriana Piżucha który popisał się hatrickiem w tej odsłonie zdobywając wszystkie bramki strzałami z pola karnego nie dając żadnych szans Lorkowi..Dla niwczan najlepsza sytuacje bramkowa zmarnował wprowadzony na ostatni kwadrans debiutujący w barwach naszego klubu Robert Staroń jednak zmarnował on sytuacje jeden na jeden z bramkarzem gości.
Podsumowując ten fatalny mecz w wykonaniu biało-zielonych to zdecydowanie po prostu trzeba jak najszybciej o nim zapomnieć i zacisnąć pięść w kolejnych dwóch wyjazdowych meczach jakie czekają niwczan w najbliższych dwóch kolejkach kolejno do Okradzionowa i do Będzina na mecz z SKS Łagiszą.Niwczanie ostatnie zwycięstwo zanotowali w drugiej kolejce na własnym boisku z zespołem Gmina Psary a było to 22 sierpnia!!! Zapraszamy do galerii zdjęć z tego meczu a autorem ich jest Michał Cicio.Walczyć trenować AKS musi panować!!!
Po meczu powiedzieli:
Grzegorz Strzelec (trener AKS-u) Rozgrywamy najsłabszy mecz w sezonie.Złapała nas poważna zadyszka.Na dobrą sprawę już w pierwszej połowie powinno być po meczu.Goście zmarnowali kilka sytuacji z gatunku 100% Niestety dzisiaj to nie był dzień AKS-u ...
Łukasz Czajkowski (kapitan AKS-u) Przede wszystkim za mecz z Łazami chciałem przeprosić naszych kibiców. Mam nadzieję że już nigdy nie zobaczą tak słabego widowiska w naszym wykonaniu. Mecz nam nie wyszedł i chcemy o nim jak najszybciej zapomnieć oraz zrehabilitować się w Okradzionowie. Chcemy zmienić nasze podejscie do meczu bo chyba niektórzy zawodnicy zapomnieli, że grają dla tak zasłużonego klubu jakim jest Niwka, a tutaj trzeba walczyć i nie można się poddawać.
Sebastian Hepo (środkowy obrońca AKS-u)
W tym dniu zagraliśmy bardzo słabe zawody. Nie mamy nic na swoje
usprawiedliwienie. Przeciwnicy nie zagrali wybitnego spotkania, wręcz wg
mnie zagrali na średnim poziomie jednak strzelili nam aż 4 bramki na
naszym terenie. Jak mam byc szczery to nie pamiętam takiego wyniku-
takiego lania bo tak to trzeba nazwać grając w barwach AKS na własnym
boisku. Mamy również problemy kadrowe co później odbija się na nas w
trakcie gry jednak nie będę tutaj o nich mówić. Mecz z którego trzeba
wyciągnąć wnioski i zapomnieć o nim. Wygrywamy jako drużyna i
przegrywamy tez jako jedna drużyna. W najbliższa sobotę będzie okazja do
zmazania tej plamy i zrobimy wszystko aby tak się stało!