Niwczanie w XI kolejce spotkań Sosnowieckiej A-Klasy mierzyli sie na własnym stadionie z zespołem UKS Zagłebiak Tucznawa.Spotkanie te niestety zakończyło sie wysoką przegraną podopiecznych Grzegorza Strzelca bo aż 0:3.Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga w posiadaniu futbolówki biało zielonych. I to oni powinni prowadzić w tym meczu w 15 min.jednak po faulu na Mariuszu Korepty w polu karnym rzutu karnego na gola nie potrafił zamienić Michał Kalwasiński.Jego strzał jak i dobitkę Piotra Wolnego fenomenalnie obronił golkiper gości.Co nie udało sie naszym graczom udało się przyjezdnym którzy w 21mnin za sprawą Adriana Maciązka i błędzie w kryciu naszych defensorów wyszli na prowadzenie w tym meczu.Pierwsze trzy kwadranse kończą sie prowadzeniem gości choć z gry wiecej mieli niwczanie.Jednak za przewagę w posiadaniu piłki punktów nie przyznają.Po przerwie to już słabsza gra biało-zielonych co wykorzystali goście którzy powinni zdobyć w tej odsłonie nie dwa gole (Socha 67min,81min) a cztery jednak bardzo dobrymi interwencjami w sytuacjach sam na sam popisywał sie nasz bramkarz Dominik Lorek.Niwczanie w końcówce meczu mogli zdobyć a nawet powini zdobyć gola honorowego jednak z bliskich odległości pudłowali kolejno Bartłomiej Ślufcik Kamil Rybka oraz Mateusz Laser.Mecz niestety kończy się kolejnym blamażem niwczan i wysoką porażkę boli tym bardziej że to dzieje sie na naszym terenie! Niwka grać k.. mać !!!
Grzegorz Strzelec (trener AKS-u): W pierwszej połowie gramy nawet nieźle. Nie strzelamy rzutu karnego i to mści się na nas straconą bramką. W drugiej odsłonie gramy dramat. Nie da się nic dobrego o nas powiedzieć. Jesteśmy w tym momencie na dnie i musimy się wspólnie z zawodnikami i zarządem naradzić co dalej...
Mariusz Korepta (AKS 1917) Niestety nie wygląda ta nasza gra wyniki jak i sytuacja w tabeli za dobrze .. Cóż ze mamy przewagę w posiadaniu futbolówki po raz kolejny jak za duzo z tego nie wynika.Dziś nasza gra ładnie wygladała do 30m od bramki gości ..Moze gdyby był wykorzystany rzut karny przez Michała mecz ułożył by sie inaczej co nie zmienia faktu że brakuje nam werwy i ikry do gry przede wszystkim do przodu.Popełniamy dużo nie wymuszonych indywidualnych błędów w rozgrywaniu jak i w defensywie w kryciu co odbija sie na wynikach.Okres przygotowawczy daje się w znaki brakuje nam niestety sił w by zagrać równe 45minut ..