Po dwóch tygodniach przerwy, spowodowanych przełożonymi meczami z przyczyn Covidowych, zespół AKS 1917 NIWKAwrócił do gry na boisku w Strzemieszycach Małych. Mimo, że przeciwnikiem był ostatni zespół A klasy, to mecz nie należał do łatwych.Promień ambitnie bronił dostępu do własnej bramki całym zespołem.Mimo to podopieczni trenera Strzelca w pierwszej połowie stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji strzeleckich jednak rażąco zawodziła skuteczność naszych kopaczy.100% sytuacje na gola zmarnował dwukrotnie Bartosz Jaworski oraz Karol Słomski.Natomiast strzały z dystansu Mariusza Korepty (dwukrotnie) oraz raz Tomasza Juszczyka mijały znacznie cel
W 28 minucie "Jawor" wykorzystał zagranie Korepty za plecy obrońców po czym w sytuacji sam na sam otworzył wynik tego spotkania.
Po przerwie a dokładnie w 47minucie niwczanie zdobywają drugiego gola.Po prostopadłym zagraniu Korepty popularny ,,Java'' mijając po drodze jeszcze bramkarza gospodarzy ulokował futbolówkę w bramce gospodarzy.W tej odsłonie gracze zielonej koniczynki zagrali nie co słabiej choć to oni głównie byli w posiadaniu w wiekszosci futbolówki w tej odsłonie.Najbliżej zdobycia gola w drugich trzech kwadransach w szeregach niwczan był m.in Łukasz Bakiera jego strzał z ok 20 metrów minimalnie minął.Od 80minuty niwczanie niestety grali w ,,10'' po dwóch bez sensownych żółtkach boisko opuścić strzelec dwóch bramek w tym meczu Bartosz Jaworski.
ROMAN KUBIŚ (Prezes AKS 1917) Mecz skończył się też nieprzyjemną sytuacją,
strzelec dwóch bramek Bartosz Jaworski, który mógł i powinien zostać bohaterem meczu, po ewidentnym faulu na jego osobie, odgwizdanym przez sędziego, po raz kolejny wywołał awanturę i w ciągu kilku minut, za niesportowe zachowanie otrzymał dwie żółte i w konsekwencji, po czerwonej kartce musiał opuścić boisko.
Niestety nie był to pierwszy przypadek w zachowaniu tego zawodnika i Zarząd AKS 1917 NIWKA obecny na tym meczu postanowił zdecydowanie zareagować.
MARIUSZ KOREPTA (kapitan AKS 1917) Mecz bez historii wracamy po dwutygodniowej przerwie zdobywamy wazne dla nas trzy punkty które były nam bardzo potrzebne.Cieszy zwycięstwo jednak gra od kilku tygodni nasza pozostawia wiele do zyczenia jestesmy wszyscy w zespole tego świadom.Szkoda ze spotkanie kończy sie w takich okolicznościach .Do do tej sytuacji z naszym Javą sie nie wypowiadam choć odnoszę wrazenie ze jest ona zbyt bardzo przesadzona ...Za tydzień derby !!!
GRZEGORZ STRZELEC (trener AKS 1917): Wracamy do gry po dwóch tygodniach przerwy spowodowaniem wykryciem w naszej drużynie dwóch przypadków covid. Mecz z Promieniem przebiegał pod nasze dyktando i wygrana była i pewna i zasłużona. Ale trzeba powiedzieć, że na więcej bramek nie zasłużyliśmy. Gospodarze grali naprawdę poprawnie. Czekamy już na przyszłotygodniowe Derby z Górnikiem. Zrobiliśmy, co do nas należało, czyli trzy punkty jadą na Niwkę.