Niwczanie do gry w sobotnie popołudnie przystąpili w mocno przebudowanym składzie.
Wszyscy na Niwce wiedzą, że latem nasz klub zasiliło wraz z z duetem trenerskim Wybański - Knap,
14 juniorów z rocznika 2003 i 2004 wychowanych piłkarsko na Niwce. I na
tych zawodnikach wspartych doświadczonymi graczami, AKS 1917 NIWKA
zamierza opierać grę.
Nie wszyscy doświadczeni gracze reprezentujący AKS w poprzednim sezonie mogli zagrać w sobotę.
2
z nich przebywało na urlopie, 2 z przyczyn rodzinnych nie mogło być
tego dnia do dyspozycji trenera, a jeden postawił nie do zaakceptowania
dla klubu w naszej sytuacji warunki finansowe i piłkarskiego szczęścia
raczej będzie szukał gdzie indziej.
Dlatego mecz w podstawowym składzie rozpoczęło 5 debiutantów i kolejnych 5 zasiadło na ławce.
To było widać w meczu z jednym z głównych kandydatów do awansu.
Doświadczeniu boiskowemu gości, Niwczanie próbowali przeciwstawić waleczność i ambicje.
W pierwszej połowie mecz był wyrównany, ale to Łagiszanie wyszli na prowadzenie po bardzo dużym błędzie naszego bramkarza Bartosza Merdy i z bliska zdobyli bramkę głową.
Druga połowa zaczęła się od bardziej zdecydowanych ataków AKS, ale znów głupi faul Gawła w polu karnym zakończył się zdobyciem przez gości bramki z rzutu karnego.
Podobna sytuacja zdarzyła się też gościom, gdy w 84 minucie był faulowany wprowadzony w drugiej połowie Jakub Romański a rzut karny na bramkę zamienił Mariusz Korepta.
Gdy
wydawało się że Niwczanie pójdą za ciosem, to Łagiszanie wyszli z
kontra i w oko w oko z Merda stanęło 2 zawodników gości i skończyło się
to zdobyciem 3 bramki dla gości.
Jak
napisaliśmy na wstępie młodzi zawodnicy Niwki w meczu z bardzo dobrym
rywalem zostali wypunktowani i stracili bramki po błędach, które nie
powinny się zdarzyć.
Wszyscy jednak na Niwce wierzą, że z każdym kolejnym meczem młodzi zawodnicy będą grali tylko lepiej.