W niedzielne przedpołudnie Niwczanie po bardzo dobrym meczu, zasłużenie wygrali na wyjeździe z drużyną Jedności Strzyżowice.
Mecz rozpoczął się od wzajemnego badania obu drużyn.
Szczęście jednak sprzyjało gospodarzom i w 16 min. po błędzie w obronie oraz braku zdecydowania przy wybiciu piłki z pola karnego,
ta znalazła się przy nodze jednego z zawodników Jedności, który strzelił nie do obrony.
Niwczanie starali się jednak przed przerwą wyrównać. I tak udało się to 43 min, kiedy to po rzucie różnym Sebastian Hepo głową trafił w słupek, a odbita piłka spadła pod nogi Grzegorza Figury, który dobił ją do pustej bramki.
Po przerwie AKS ruszył do jeszcze bardziej zdecydowanych ataków.
Bardzo dobrą zmianę dał Maciej Gaweł rozkręcając prawą stronę, lecz niestety musiał opuścić boisko, gdyż doznał kontuzji w starciu z jednym z gospodarzy.
Już w 54 min. ataki Niwczan przyniosły skutek,a strzelcem gola był Piotrek Wolny. W 68 minucie w polu karnym Jedności faulowany zostaje Łukasz Szałyga, a podyktowany rzut karny na bramkę zamienia Łukasz Bakiera
Na tym Niwczanie nie chcieli poprzestać i raz zarazem po przejęciu piłki sunęły ataki biało zielonych i co najmniej 3 bardzo dobre sytuacje miał Radek Gładecki, jedną Jakub Romański, a po rzucie rożnym groźnie strzelał ponownie głową Sebastian Hepo.
Piłka jednak nie chciała wpaść do bramki Strzyżowic i mecz zakończył się wynikiem 1-3.
W meczu tym szybkość, wybieganie i zdecydowanie młodych Niwczan kierowanych przez Wolny, Bakiera, Hepo, Figura okazał się zabójczy dla drużyny Jedności i wszyscy na Niwce są przekonani, że z każdym meczu będzie to jeszcze lepiej funkcjonowało.
Okazja aby to sprawdzić będzie już za tydzień w sobotę o godz 17 gdy przeciwnikiem AKS na Niwce będzie drużyna KP Błękitni Sarnów
Trener P. Wybański po spotkaniu z Jednością Strzyżowice
Przede wszystkim dobry mecz w wykonaniu naszej drużyny. Dużo bramek, a mogło być zdecydowanie więcej. Wyciągnęliśmy wnioski po ostatniej porażce i przyniosło to wyraźny efekt. W dalszym ciągu musimy się wystrzegać prostych błędów w obronie i bardziej szanować piłkę, ale wierzę w tych chłopaków i wierzę, że z meczu na mecz będziemy coraz silniejsi. Cieszy również fakt, że każda dokonana zmiana dała pozytywny impuls na boisku, W najbliższą sobotę gramy u siebie i będziemy szukać trzech punktów. Jeszcze raz gratulacje dla zespołu.