W sobotnie popołudnie drużyna AKS 1917 NIWKA spotkała się w kolejnym meczu ligowym z zespołem aspirującym do awansu.
Mecz rozpoczął się dla Niwczan fatalnie gdy Marcel Pająk w polu karnym nie potrzebnie faulował szarżującego napastnika gości, któremu piłka uciekała do boku , po tym zagraniu Pająk ujrzał żółtą kartkę , a sędzia wskazał na wapno. Zawodnik gości bezbłędnie wykorzystał karnego i już w 5 minucie drużyna gości wyszła na prowadzenie.
Niwczanie próbowali odpowiedzieć, ale akcje były szybko kasowane przez byłych graczy AKS, Przemysława Szable i Patryka Rumińskiego, wspomaganych w defensywie przez wychowanka AKSu Kacpra Stefańskiego.
Na szczęście w 24 minucie sprytem w polu karnym wykazał Łukasz Szałyga, który dał się popchnąć Rumiemu i sędzia bez wahania podyktował rzut karny który na bramkę zamienił Nabijonov.
W tej połowie swoich szans próbowali Korepta którego strzał końcówką rękawic bramkarz sparował poza słupek oraz Nabijonov tym razem z rzutu wolnego jednak strzał był mocny jednak w dobrze ustawionego bramkarza który wypiąstkował piłkę. Niestety jeszcze w 1 połowie kontuzji nabawili się Arek Pajek i Przemek Warzocha, którzy przedwcześnie musieli opuścić boisko.
Druga połowa Niwczanie zaczęli tak samo słabo jak kończyli pierwsza i goście co rusz zagrażali bramce Pająka i jedna z takich akcji zakończyła się wrzutka po faulu gdzie idealnie piłkę zgrał Rumiński a głową do bramki skierował ją z metra
do bramki zawodnik Ostoji.
Po zdobyciu bramki zawodnicy Ostoji kontrolowali grę i nie dali się zaskoczyć tym razem dalej słabo grającym zawodnikom AKS.
Co prawda zawodnicy spod znaku koniczynki atakowali, ale kończyło się to dwoma niecelnymi znacznie strzałami Korepty i Nabijonova, czy zbyt słaba główka Nazara, która wyłapał bez trudu bramkarz gości. Mecz więc zakończył się zwycięsko dla lepiej prezentującym się piłkarsko w przekroju całego spotkania drużyny gości.
Za tydzień w niedzielę AKS 1917 NIWKA udaje się na kolejny trudny mecz z RKS Zagłębie Dąbrowa Górnicza.